Dzisiaj będzie o nowych technologiach. I o tym jak się w nich pogubiłem.
Do dzisiaj uważałem, że sobie z nimi radzę. Potrafię sporo rzeczy. Coś tam nowego włożyć do kompa. Coś tam zainstalować. Chociaż mój kumpel Tomek sądząc po moich ostatnich wyczynach stwierdził, że nie do końca i nie bardzo... ale znaleźć nowy serial, tudzież film w sieci (nawet taki nie dla dzieci), którego, ktoś szukał od dawna. Nawet penisa w 3D zanimować jak coś... da się... no pewnych bym nie chciał... ale to już pisałem, że nie bardzo :P
Ale dzisiaj technologia mnie przerosła. Se siedzę... se marzę... się nudzę.. se odpalam jakiś filmik na Fejsie. Wszystko OK. Ale nie ma dźwięku. Nie no... suwak działa. Nadal nie ma dźwięku. A pewnie filmik zjebany i bez dźwięku. Nuda kwarantannowa coraz większa. To sobie wchodzę na YT.
O kolejny odcinek "Za Chwilę Dalszy Ciąg Programu", którego sobie nie przypominam. Odpalam. Nie ma dźwięku. Kij wuj?? Znowu jeb... Chrome? Odpalam jakieś porno, na mi tylko znanym portalu... o nie! Marianna tutaj zawsze miauczała w tym momencie, a teraz nie miauczy! O nie - tak dalej być nie może!!! Zamykam Cię Chromie. Ty pamięciożercza suko. Ty tworze nienawistnych koderów, którzy pozabawili mnie jęczenia Marianny w tak istotnym momenccie!!!
Otwieram. To samo. OK... no to odpalam jakiś film z dysku... to samo... OK. Ty silikonowy kierwiu... chcesz walczyć? Chcesz tak grać? Po swojemu? Będzie komputerowy Wietnam... (nie byłem nigdy w Wietnamie, ale chciałem go nastraszyć). Wiecie... znaczy komputera. Zabiję Cię najszybszym i zdecydowanie najlepszym w moim arsenale tricków... Ja będę napalmem, a ty nie wiem... nie byłem w Wietnamie więc nie wiem... ale tego nie przeżyjesz...
HAHAHA!!!! WYŁĄCZ I WŁĄCZ KOMPUTER BESTIO! TEGO NIE PRZEWIDZIAŁEŚ CO???
POTWORZE? ŻE CIĘ NA CHAMA Z PAŁERA WYŁĄCZĘ!!! GIŃ BESTIO PRZEBRZYDŁA!!!
Spoko... Zginął ... tzn. włączył się z powrotem i to samo... moje "HAHAHA"... zmieniło się lekko na... takie... "hehehe...... hehe... heh... nie no spier... kurwa co jest, to nie działa??? Nie no... to jest już lekko słabe"... kable od głośników wykopałem...?? No jak? Jedną nogą, którą nadal mam pod wózkiem inwalidzkim? Ale jak kurfa? Na co dzień nie wierzgam... nawet statycznie... i tu pojawił się znany z seriali, co do których jak wiecie, no co by nie mówić jestem specjalistą... I W KOŃCU SIĘ POJAWIŁ... szósty zmysł.
A szósty zmysł mówił tak... a co ty Misiu robiłeś zanim tę Windowsową Krucjatę robiłeś?
No co robiłem... no co... na PornHubie zasadniczo nie siedziałem... rękę prawą... miałem zajętą... no co... no co? Myszą miałem zajętą... no i co kurfa... ot to... i co Szerloku Umyśle Holmsie odkryłeś no i co?
No i odkryłem... od niedawna mam nową mysz... a dopiero dzisiaj mnie zaintrygował taki mały czerwony baton obok lewokliku... który jak klikniesz, to coś przez chwilę wyświetla... w zasadzie nie wiem co wyświetla... ale chyba został opracowany dla WAS... WY nawet nie wiem jak to nazwać po imieniu... poczwary... które boicie się odtwarzać porno na pełnej kurwie z dźwiękiem... przy Waszych żonach... przy Waszych mężach... tudzież sprzątaczach sali akurat... to jest EMERGENCY MUTE! Czyli wymysł szatana, przez który straciłem dzisiaj ze 3 godziny mojego życia... ale HAHAHA... HAHAHA! Nadal pamiętam jak jęczała Marianna...
Do dzisiaj uważałem, że sobie z nimi radzę. Potrafię sporo rzeczy. Coś tam nowego włożyć do kompa. Coś tam zainstalować. Chociaż mój kumpel Tomek sądząc po moich ostatnich wyczynach stwierdził, że nie do końca i nie bardzo... ale znaleźć nowy serial, tudzież film w sieci (nawet taki nie dla dzieci), którego, ktoś szukał od dawna. Nawet penisa w 3D zanimować jak coś... da się... no pewnych bym nie chciał... ale to już pisałem, że nie bardzo :P
Ale dzisiaj technologia mnie przerosła. Se siedzę... se marzę... się nudzę.. se odpalam jakiś filmik na Fejsie. Wszystko OK. Ale nie ma dźwięku. Nie no... suwak działa. Nadal nie ma dźwięku. A pewnie filmik zjebany i bez dźwięku. Nuda kwarantannowa coraz większa. To sobie wchodzę na YT.
O kolejny odcinek "Za Chwilę Dalszy Ciąg Programu", którego sobie nie przypominam. Odpalam. Nie ma dźwięku. Kij wuj?? Znowu jeb... Chrome? Odpalam jakieś porno, na mi tylko znanym portalu... o nie! Marianna tutaj zawsze miauczała w tym momencie, a teraz nie miauczy! O nie - tak dalej być nie może!!! Zamykam Cię Chromie. Ty pamięciożercza suko. Ty tworze nienawistnych koderów, którzy pozabawili mnie jęczenia Marianny w tak istotnym momenccie!!!
Otwieram. To samo. OK... no to odpalam jakiś film z dysku... to samo... OK. Ty silikonowy kierwiu... chcesz walczyć? Chcesz tak grać? Po swojemu? Będzie komputerowy Wietnam... (nie byłem nigdy w Wietnamie, ale chciałem go nastraszyć). Wiecie... znaczy komputera. Zabiję Cię najszybszym i zdecydowanie najlepszym w moim arsenale tricków... Ja będę napalmem, a ty nie wiem... nie byłem w Wietnamie więc nie wiem... ale tego nie przeżyjesz...
HAHAHA!!!! WYŁĄCZ I WŁĄCZ KOMPUTER BESTIO! TEGO NIE PRZEWIDZIAŁEŚ CO???
POTWORZE? ŻE CIĘ NA CHAMA Z PAŁERA WYŁĄCZĘ!!! GIŃ BESTIO PRZEBRZYDŁA!!!
Spoko... Zginął ... tzn. włączył się z powrotem i to samo... moje "HAHAHA"... zmieniło się lekko na... takie... "hehehe...... hehe... heh... nie no spier... kurwa co jest, to nie działa??? Nie no... to jest już lekko słabe"... kable od głośników wykopałem...?? No jak? Jedną nogą, którą nadal mam pod wózkiem inwalidzkim? Ale jak kurfa? Na co dzień nie wierzgam... nawet statycznie... i tu pojawił się znany z seriali, co do których jak wiecie, no co by nie mówić jestem specjalistą... I W KOŃCU SIĘ POJAWIŁ... szósty zmysł.
A szósty zmysł mówił tak... a co ty Misiu robiłeś zanim tę Windowsową Krucjatę robiłeś?
No co robiłem... no co... na PornHubie zasadniczo nie siedziałem... rękę prawą... miałem zajętą... no co... no co? Myszą miałem zajętą... no i co kurfa... ot to... i co Szerloku Umyśle Holmsie odkryłeś no i co?
No i odkryłem... od niedawna mam nową mysz... a dopiero dzisiaj mnie zaintrygował taki mały czerwony baton obok lewokliku... który jak klikniesz, to coś przez chwilę wyświetla... w zasadzie nie wiem co wyświetla... ale chyba został opracowany dla WAS... WY nawet nie wiem jak to nazwać po imieniu... poczwary... które boicie się odtwarzać porno na pełnej kurwie z dźwiękiem... przy Waszych żonach... przy Waszych mężach... tudzież sprzątaczach sali akurat... to jest EMERGENCY MUTE! Czyli wymysł szatana, przez który straciłem dzisiaj ze 3 godziny mojego życia... ale HAHAHA... HAHAHA! Nadal pamiętam jak jęczała Marianna...
JEB SIĘ TECHNOLOGIO!!!